czwartek, 10 lipca 2014

Bolesław Leśmian - Klechdy sezamowe


Do pobrania na: http://wolnelektury.pl









"Klechdy sezamowe" to książka z lat dzieciństwa, która rozbudziła potrzebę poznawania kolejnych historii. Przypadkiem trafiła ostatnio w moje ręce. Sentyment i dobre wspomnienia kazały mi otworzyć ją po latach i przypomnieć sobie przynajmniej jedną baśń…

Przeczytałam wszystkie. Przeżyłam trwogę Rybaka, którego chciał uśmiercić uwolniony ze szkatuły Geniusz i zasłuchałam się w tragiczną opowieść Króla Wysp Hebanowych pół-człowieka, pół-głaz. Z Aladynem-nicponiem zwiedziłam rajskie ogrody pełne blasku szlachetnych kamieni w poszukiwaniu lampy cudownej.  Oczami skromnego Ali Baby zobaczyłam skarb Sezamu, z lekkomyślnym Firuz-Szachem przeskakiwałam różowe obłoki na Rumaku Zaklętym, a kapryśnej Parysadzie kibicowałam, aby jej wyprawa zakończyła się uwolnieniem braci zmienionych w kamień.

Unikalny styl, barwny  język, inteligentny humor i genialna wręcz umiejętność kreacji świata fantazji Bolesława Leśmiana sprawiły, że lektura podziałała ponownie po latach. Doceniam kunszt Autora, który w oszczędnej konwencji, bogatym językiem namalował różnorodny i kolorowy świat pełen skrajnych emocji i pasji, zaludniony przez bohaterów z ich marzeniami oraz licznymi przymiotami i równie licznymi skazami. Nie ma tu prostych morałów, ale jest sześć wspaniałych opowieści, które stanowią podstawę do dyskusji o wszystkich aspektach ludzkiego życia. Również tych najtrudniejszych.

Mam nadzieję, że ta stulenia już książka długo jeszcze będzie rozbudzała dziecięcą wyobraźnię.


                                                         >>>Moja subiektywna ocena: 8/10<<< 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz