czwartek, 10 lipca 2014

Cień - Cody McFadyen


Coś dla wielbicieli thrillerów gotowych na naprawdę ekstremalne doznania. Cody McFadyen to amerykański pisarz popularny w Niemczech, autor serii książek z agentką Smoky Barrett w roli głównej. "Cień" to pierwszy tom z cyklu. Pozostałe to "Maska śmierci", "Dewiant" i nie przetłumaczony jeszcze "Abandoned"

Ostrzegam, że świat wykreowany przez McFadyena'a jest ekstremalnie psychopatyczny. Tylko dla czytelników o bardzo mocnych nerwach.


Tytuł oryginalny: Shadow Man
Tłumaczenie: Krzysztof Bereza
Wydawnictwo: Wydawnictwo AMBER
Liczba stron: 352






Smoky Barrett jest bohaterką stworzoną po mistrzowsku.

Idealnie skrojoną pod gatunek i pomysł. Perfekcyjna agentka, co prawda mikrego wzrostu, ale o stalowym charakterze, obdarzona darem wnikliwej analizy ludzkich emocji, zanurzona po czubek głowy w chorym, ekstremalnie zdeprawowanym świecie, ale jednocześnie niezwykle empatyczna. Poznajemy ją gdy podnosi się po osobistej tragedii, która przyprawiłaby o chorobę psychiczną bez rokowań każdego znanego mi bohatera kryminału czy thrillera. Ale Smoky się podnosi. I to w stylu super kobiety. Dostaje  wyzwanie od kolejnego syna piekieł i staje do walki, niemal błyskawicznie rozprawiając się ze wszystkimi swoimi traumami. Smoky jest łowcą, który karmi się pościgiem. Im groźniejszą bestię ściga, tym większy sens ma jej życie. Ile w tym prawdy psychologicznej? Nieważne. Zapewniam, że nie ma to znaczenia podczas lektury.

Smoky Barrett jest bohaterką, która przerosła talent swojego (s)twórcy.   

McFadyen stworzył fascynującą bohaterkę. Stworzył też sugestywny obraz chorego świata seryjnych morderców z ich największymi wynaturzeniami (nie każdy da radę zanurzyć się w nim razem z bohaterką). Niestety jednak na tym koniec talentu kreacyjnego Autora, który zaledwie poprawnie radzi sobie z regułami gatunku. Zbyt wiele przypadkowych zdarzeń, za dużo uproszczeń a nawet nielogiczności, a na koniec super inteligentny i super ostrożny morderca właściwie sam naprowadza grupę śledczą na trop, który prowadzi do odkrycia jego tożsamości. Sposób poprowadzenia fabuły nie pozwala więc zabłysnąć gwieździe agentki Barrett i zamiast być motorem zdarzeń staje się ona zaledwie ich komentatorem.

Smoky Barrett jest bohaterką, która zasługuje na więcej.





>>>Moja subiektywna ocena: 6/10<<<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz