Coś dla wielbicieli thrillerów gotowych na naprawdę ekstremalne doznania. Cody McFadyen to amerykański pisarz popularny w Niemczech, autor serii książek z agentką Smoky Barrett w roli głównej. "Cień" to pierwszy tom z cyklu. Pozostałe to "Maska śmierci", "Dewiant" i nie przetłumaczony jeszcze "Abandoned".
Ostrzegam, że świat wykreowany przez McFadyena'a jest ekstremalnie psychopatyczny. Tylko dla czytelników o bardzo mocnych nerwach.
Ostrzegam, że świat wykreowany przez McFadyena'a jest ekstremalnie psychopatyczny. Tylko dla czytelników o bardzo mocnych nerwach.
Tłumaczenie: Krzysztof
Bereza
Wydawnictwo: Wydawnictwo
AMBER
Liczba stron: 352
Smoky Barrett jest bohaterką stworzoną po mistrzowsku.
Idealnie skrojoną pod gatunek i pomysł. Perfekcyjna agentka,
co prawda mikrego wzrostu, ale o stalowym charakterze, obdarzona darem wnikliwej
analizy ludzkich emocji, zanurzona po czubek głowy w chorym, ekstremalnie
zdeprawowanym świecie, ale jednocześnie niezwykle empatyczna. Poznajemy ją gdy
podnosi się po osobistej tragedii, która przyprawiłaby o chorobę psychiczną bez
rokowań każdego znanego mi bohatera kryminału czy thrillera. Ale Smoky się
podnosi. I to w stylu super kobiety. Dostaje
wyzwanie od kolejnego syna piekieł i staje do walki, niemal
błyskawicznie rozprawiając się ze wszystkimi swoimi traumami. Smoky jest łowcą,
który karmi się pościgiem. Im groźniejszą bestię ściga, tym większy sens ma jej
życie. Ile w tym prawdy psychologicznej? Nieważne. Zapewniam, że nie ma to
znaczenia podczas lektury.
Smoky Barrett jest bohaterką, która przerosła talent swojego
(s)twórcy.
McFadyen stworzył fascynującą bohaterkę. Stworzył też
sugestywny obraz chorego świata seryjnych morderców z ich największymi
wynaturzeniami (nie każdy da radę zanurzyć się w nim razem z bohaterką).
Niestety jednak na tym koniec talentu kreacyjnego Autora, który zaledwie
poprawnie radzi sobie z regułami gatunku. Zbyt wiele przypadkowych zdarzeń, za
dużo uproszczeń a nawet nielogiczności, a na koniec super inteligentny i super
ostrożny morderca właściwie sam naprowadza grupę śledczą na trop, który
prowadzi do odkrycia jego tożsamości. Sposób poprowadzenia fabuły nie pozwala
więc zabłysnąć gwieździe agentki Barrett i zamiast być motorem zdarzeń staje
się ona zaledwie ich komentatorem.
Smoky Barrett jest bohaterką, która zasługuje na więcej.
>>>Moja subiektywna ocena: 6/10<<<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz