I jeszcze jedna oferta na wakacje. Tym razem płomienny romans z wojną w tle. Jeśli przypadnie Wam do gustu możecie sięgnąć po następne tomy cyklu: "Tatiana i Aleksander" oraz "Ogród letni". A dla wytrwałych - "Dzieci wolności" - książka, która przedstawia losy rodziców tytułowego Aleksandra.
Tłumaczenie: Jan
Kraśko
Wydawnictwo: Świat
Książki
Liczba stron: 720Rozumiem czytelników, którym „Jeździec miedziany” się podoba jak i tych, którzy w nim nie zagustowali. Pierwsi akceptują umowność gatunku, drugich ta umowność drażni. Zaznaczmy, że trzeba przeczytać ponad 700 stron, żeby się o tym przekonać.
Przyznaję, dałam się wciągnąć w historię miłości Tatiany i Aleksandra, mimo oczywistych słabości, wad i braków tej powieści. Odczytałam ją jako bajkę
dla dużych dzieci. A bajki, jak wiadomo, rządzą się swoimi regułami.
Aleksander, dwudziestodwuletni żołnierz Armii Czerwonej to
archetyp męskości i ucieleśnienie cnót wszelakich, marzeń i wyobrażeń płci
pięknej. Przystojny, silny, przenikliwy, doświadczony i dojrzały, mimo swojego
młodego wieku. Naturę ma gwałtowną, a duszę romantyczną - można by powiedzieć
Słowianin, mimo, że z urodzenia jest Amerykaninem. Tatiana, niewinna,
trzpiotliwa, nieco bezbronna, ale temperamentna siedemnastolatka, w której
zakochuje się (z wzajemnością) nasz bohater świetnie służy wyeksponowaniu
doskonałości charakteru Aleksandra. Perypetie tych dwojga w czasach wojny i
oblężenia Leningradu, czasach testowania ludzkiej natury, mimo, że często
naciągane, świetnie nakręcają, podsycają i urozmaicają relacje między
bohaterami. Jakość opowieści obniża się znacząco kiedy nasza para zostaje
rzucona w sielski krajobraz rosyjskiej wsi, gdzie na łonie natury daje upust
swojemu długo tłumionemu pożądaniu. Dialogi w tej części przyprawiają o
zgrzytanie zębów (nie bez powodu filmy erotyczne ich unikają:)). Do tej pory
jednak większość z nas jest już tak zżyta z bohaterami, że brniemy do końca,
śledząc kolejne przeciwności losu, które stają na drodze ich szczęściu.
Paullina Simons nie napisała (wbrew nocie wydawcy) wielkiej
epickiej powieści, nawet jeśli miała takie ambicje. Nie skupiła się na detalach
historycznych, psychologii postaci ani na logice i prawdopodobieństwie zdarzeń,
działań i reakcji bohaterów. Postawiła na komplikacje miłosnej historii i
obfitość wydarzeń, które nie pozwalają nudzić się czytelnikowi. Napisała
całkiem zgrabny romans akcji z historycznym tłem. Pełną pasji, emocji i akcji
bajkę dla dorosłych. Dodatkowo uznała, że pisząc dla współczesnego czytelnika
dobrze przyprawić tę bajkę szczyptą nowoczesności i erotyki. I wygląda na to,
że znalazła przepis na bestseller.
>>>Moja subiektywna ocena: 5/10<<<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz